Cechy dobrego pedagoga twórczości

„Wychowanie nie tworzy człowieka, ale pozwala mu tworzyć samego siebie”

Maurice Debesse „Etapy wychowania”

Pedagogika współczesna stawia sobie za zadanie tworzenie koncepcji człowieka twórczego, sprawczego który będzie radził sobie z wyzwaniami obecnego świata i codziennego życia[1]. Parafrazując J. Kozieleckiego na efekt ten wpływ mają trzy czynniki: geny, czynniki socjokulturowe i samodoskonalenie. Kształtowanie tych postaw zależy w ogromnym stopniu od wspierania postaw dążących do samorozwoju i samodoskonalenia. Człowiek powinien poznać siebie swoje możliwości i na tej podstawie ocenić w czym może zrealizować się w życiu a następnie podjąć właściwe działania aby to urzeczywistnić. W naszej egzystencji powinniśmy stosować równowagę pomiędzy tendencjami adaptacyjnymi opartych na odtwarzaniu i transgresyjne czyli twórcze. Aby dopasować się do działania świata trzeba od niego pobierać to co już jest znane, wymyślone i wzbogacać tymi informacjami nasz własny potencjał twórczy[2].

Szkoła traktowana jest jako miejsce celowego kształtowania postaw, dlatego współczesna edukacja, biorąc pod uwagę życie wymagające elastyczności, dostosowania i ciągłych dynamicznych zmian, wymaga od nauczycieli aktywności, wolności, kreatywnego działania oraz twórczej postawy. Już Jan Jakub Rousseau mówiąc o wychowaniu wprowadził pojęcie „wychowania negatywnego”, w którym nauczyciel niczego nie narzucał uczniom, ale czuwał tylko nad tym aby podopieczny nie przejmował ze środowiska negatywnych wzorów i postaw. Idea tego postępowania polegała na tym że  dziecko miało wrażenie samodzielnego działania mimo to było nadal prowadzone przez nauczyciela, który miał za zadanie, wg filozofa, rozbudzać u wychowanka myślenie abstrakcyjne i zachęcać do samodzielnych poszukiwań. Ważne było wg niego także środowisko pracy które ma na celu wzbudzać ciekawość i zachęcać do działania. Obecnie do osiągniecia swojego celu nauczyciel musi stosować przede wszystkim metody aktywne i problemowe, rozwijające twórcze myślenie. Podejście takie na pierwszy plan wysuwa troskę o indywidualny rozwój człowieka. Nauczyciel powinien stworzyć dzieciom przestrzeń do nauki i zabawy, szanując ich instynktowne potrzeby socjalizacyjne[3].

Salman Khan mówi: „Uważałem – i wciąż w to wierze – że nauczanie jest szczególną umiejętnością, a właściwie sztuką: odkrywczą, intuicyjną i bardzo osobistą. Jednak nie jest jedynie sztuką. Opiera się też, a przynajmniej powinno się opierać, na pewnych zasadach naukowych[4]. Nauczyciel twórczy, innowacyjny nie może być tylko „rzemieślnikiem”. Nie powinien porównywać się z innymi pedagogami, ani podejmować z nimi rywalizacji. Dążąc do samorozwoju musi szukać najlepszych rozwiązań dla swoich podopiecznych. Wykazywać się tolerancją i szanowaniem innych. Niestety większość współczesnych nauczycieli wykazuje brak zaangażowania i swoiste wygodnictwo i brak wiary w możliwości dokonania zmian w relacjach z podopiecznymi. Utrzymująca się od wielu pokoleń bariera, oparta wyłącznie na przeciwstawnych wymaganiach i oczekiwaniach, istniejących miedzy tymi dwoma środowiskami nie ulega przełamaniu.   

Niestety pedagodzy i animatorzy alternatywni, przez swoja odmienność i niezrozumianie, nierzadko wchodzą w konflikt ze swoim środowiskiem. Doświadczają złośliwej agresji, marginalizacji lub nawet wykluczenia. Dobrzy nauczyciele i ich sukcesy dydaktyczne są niewygodne dla nauczycieli klasy „średniej”. Stanowią dla nich dowód ich własnych deficytów co nieuchronnie prowadzi do marginalizacji lub wykluczenia.[5] Mimo to powinni walczyć o swoje „ja”, utrzymywać niezależność oraz trwać w twórczych poszukiwaniach. Najważniejsze w nauczaniu dziecka ośmio-, dziewięcioletniego jest obecność ukochanego nauczyciela w połączeniu z oczywistym autorytetem. Powinien on uosabiać dziecku cały świat piękna, prawdy i dobroci. Dziecko nie zawsze akceptuje rzeczy pod wpływem autorytetu ale akceptuje je ze względu na nauczyciela. Wszystko co zaakceptuje w tym czasie ma przełożenie na zachowanie w dorosłym życiu[6].

Twórczy nauczyciel powinien podczas procesów edukacyjnych uwzględniać wszystkie typy inteligencji opierając się na koncepcji inteligencji wielorakiej Howarda Gardnera[7].

W pierwszym rozdziale wspominałam stwierdzenie M.A Runco który zaleca żeby osoby oceniające: krytycy, recenzenci, nauczyciele, byli jednocześnie ludźmi twórczymi.  Przyjęte obecnie programy szkolne to przede wszystkim  efektywność i biurokracja. Dlatego nauczyciele, zarzucani nowymi zadaniami, stawiają na drugim planie  odpowiedzialność kształcenia i wychowania. Ich postawa i podejście jest priorytetowa ponieważ są odbiciem w takich samych kompetencjach u podopiecznych. Kreatywny nauczyciel przede wszystkim powinien traktować ucznia podmiotowo i myśleć twórczo. Przez takie działania – motywuje swoich uczniów. Nauczyciele powinni nauczyć się jak lepiej kształcić innych i uczynić proces uczenia się atrakcyjnym dla uczniów i dla nich samych. Bo to nauczyciele, nie programy narzucane przez MEN, są w stanie odpowiednio kształtować procesy edukacji.

Niestety jest to niekiedy bardzo trudne wyzwanie ponieważ innowacyjni pedagodzy burzą harmonijny ład skostniałych zasad i przyjętych wzorców. John Holt najbardziej znany przedstawiciel edukacji domowej przestrzega nauczycieli pasjonatów przed utratą energii na zmiany edukacji powszechnej. Radzi im stwarzanie własnej edukacji która przyniesie radość ucznia lub pomagać na zasadach edukacji domowej tym którym system szkół powszechnych mógłby zaszkodzić[8].

Debesse odwołując się do doktryny Fenelona twierdzi że nauczyciel musi umieć się uśmiechać, lubić uśmiech bo jeśli tego nie potrafi mija się ze swoim powołaniem[9]. Dobry nauczyciel powinien przekazywać wiedzę oraz kształtować charakter wychowanka. Powinien kierować tak uczniem żeby równoważyć jego możliwości indywidualne z ogólnie przyjętymi zasadami moralnymi i byciem w społeczeństwie. 

Rudolf Steiner w pracy Równowaga w nauczaniu pisze że „Uczucia nauczyciela są najbardziej istotnym środkiem dydaktycznym a poczucie szacunku posiada niedający się zmierzyć twórczy wpływ na dziecko.” Arno Stern określa że ważniejsze od tego co proponujemy dzieciom, jest to czego w przyszłości zdecydowanie zaniechamy [10]. Już u najmłodszych dzieci, które rysują dopiero kształty pierwsze czyli kroplę i koło, nikt nie powinien ingerować w ten proces, będący swego rodzaju zabawą. Nikt nie ma prawa kierować, poprawiać naturalny impuls tworzenia który jest u każdego dziecka indywidualny[11].

Nauczyciel powinien stawiać sobie za cel wyznaczenie metody kształcenia twórczej ekspresji.


[1] E. Wysocka, J. Pakuła, Postawy twórcze versus odtwórcze młodego pokolenia. Refleksje na kanwie wybranych idei i badań, (w: ) Alternatywy w edukacji pod red. B.  Śliwerskiego i A. Rozmusa, Oficyna Wydawnicza Impuls Kraków – Rzeszów 2018, s. 248.

[2] Ibidem. s. 250.

[3] T. M. Finser, Szkoła jest podróżą, Wolna Szkoła Waldorfska Kraków 2019, s. 24.

[4] Salman Khan „Akademia Khana. Szkoła bez granic”, Media Rodzina,  Poznań 2013

[5] E. Wysocka, J. Pakuła, Postawy twórcze versus odtwórcze młodego pokolenia. Refleksje na kanwie wybranych idei i badań, (w: ) Alternatywy w edukacji pod red. B.  Śliwerskiego i A. Rozmusa, Oficyna Wydawnicza Impuls Kraków – Rzeszów 2018, s. 253.

[6] R. Steiner, Głębszy wgląd w edukacje, Hudson, New York: Antroposophic Press 1983

[7] H. Gardner, Inteligencje wielorakie, Laurum Warszawa 2009

[8] J. Holt, Zamiast edukacji. Warunki do uczenia się przez działanie, Impuls Kraków 2007

[9] M. Debesse, Etapy wychowania, Wydawnictwo Żak Warszawa 1996

[10] A. Stern, Odkrywanie śladu, Wydawnictwo Element, Gliwice 2016, s. 28.

[11] A. Stern, Odkrywanie śladu, Wydawnictwo Element, Gliwice 2016, s. 39.

Similar Posts